Grupa liczy kilkanaście osób lecz trzon stanowią cztery. Piszą oni o proboszczu „Gdy przybył na nasze osiedle był bardzo młodym proboszczem. W roku 1988 dostał kawał surowej ziemi przeznaczonej pod budowę świątyni i zaplecza parafialnego”.

Ksiądz proboszcz podzielił budowę na trzy etapy. Zachęcając parafian udało mu się doprowadzić planowane dwa etapy do końca, bo wybudował piękną świątynię i budynek parafialny. Obecnie prowadzi trzeci etap budowy z myślą o znalezieniu lokum dla mnogości inicjatyw powstałych w parafii. Cały czas sam dogląda pracy na budowie.

Mówią o nim: „Pomoże duchowo, pocieszy dobrym słowem, jak trzeba pokrzyczy, ale też zaprosi na kawę. Dobry chłopina z tego proboszcza, o pracownikach pamięta, bardzo długo, nawet po śmierci. Najbardziej zasłużonemu pracownikowi ufundował tablicę pamiątkową w kościele”.